I choć nie każdy na początku był w twórczym nastroju..
...zainteresowanie było widoczne-
tak samo jak przerażenie na twarzach
początkujących przedszkolaków.
I miny lekko zdziwione, ciągle czujne..
Kiedy na sali pojawiła się nowa ciocia z aparatem,
przedszkolaki były bardzo ostrożne...
A tu jeszcze uśmiechać się każą:)
Byli jednak tacy...
...którym blask fleszy nie przeszkadzał.
Oto prawdziwy profesjonalista.
Nawet obserwowany wykazuje pełne skupienie:)
Innym znowu do gustu przypadła rola obserwatora-
w końcu ktoś musi nadzorować efekty wspólnej pracy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz